piątek, 12 marca 2010

No dobra, teraz dopiero zaczynam pisać to opowiadanie. Co to była tamta nota, nie mam pojęcia. Może będę się na tym podpierać. Alle mam nadzieję że ta będzie lepsza.

***************************************************************************************

W zimną i burzliwą noc, pod las duchów zaszła mała czteroletnia dziewczynka. Była ona cała przemoczona i strasznie zmęczona, lecz szła dalej. Po paru minutach stanęła przed rwącym strumieniem i zobaczyła wokół siebie miliony duchów. Wyciągnęła lewąrękę na której miala branzoletkę z kamieni księżycowych. Potem zemdlała i nic nie pamiętała.

czwartek, 11 marca 2010

Sen

Lea biegła co thu, aby móc go zobaczyć. Chciała znów go dotknąć, chciała poczuć miękkość jego skóry, pragnęła poczuć jego oddech na swoim karku...
Już, już miała wyciągnąć rękę aby go zobaczyć, gdy... obudziła się w swoim łożku
-Cholera!-krzyknęła i cicho zapłakała. Znów go nie złapała, a wspomnienia już się rozmazują.
Od tego czasu gdy Lyserg wyjechał na swoją misję nikt nie widział Lei żywej i radosnej.
Była ona na granicy rozpaczy, zamknęła się w sobie i nikt (oprócz Elizy) nie wiedział co się z nią dzieje.Przez te pare lat od jego wyjazdu wszyscy stracili nadzieję że jeszcze powróci, lecz ona wierzyła...

Pierwszy początek

No hej, mimo że narazie nie wygląda, blog ten jest opowiadaniem o Królu Szamanów. Mam nadzieję że ktokolwiek na to wejdzie. Będę pisała w różnych formach (pamiętnik, narrator...) i będę pisała o sposobie widzenia różnych postaci. Wiem, że to trochę chaotycznie napisane, lecz muszę się jeszcze nauczyć jak pisać. :/

O mnie